Od ładnych paru lat da się w naszym środowisku zauważyć postępującą modę na wszystko, co jest związane z diodami LED. Uchodzą one za majstersztyk oświetlenia. Montowane są praktycznie wszędzie – oczywiście w różnych odmianach. Tak więc możemy się z nimi spotkać w telewizorach, telefonach komórkowych, wszelkiego rodzaju tablicach (np. autobusowych), żarówkach, a nawet lampkach choinkowych.
Diody LED wyrosły na niesamowity fenomen, głównie przez wzgląd, że mają wiele odmian – zarówno wielkości jak i koloru czy natężenia światła. Możemy wybrać odpowiednią barwę do pokoju, nie musimy już kierować się samą mocą żarówki. Jeśli wolimy bardziej białe światło niż klasyczne nic nie stoi na przeszkodzie. Oświetlenie LED stało się także standardem w samochodach. Coraz więcej nowych modeli oprócz lamp typu ksenon zaczęło używać także diod LED. Na razie głównie jako światła dzienne, czy tylne oświetlenie lub podświetlenie tablicy rejestracyjnej, jednak kto wie co będzie dalej. Oświetlenie LED można także stosować we wnętrzu pojazdu. Ostatnim trendem jest taśma LED, czyli pasek z wmontowanymi malutkimi diodami, który możemy skracać według naszego gustu i podłączyć pod dowolne źródło zasilania, oczywiście pamiętając o uprzednim sprawdzeniu jakie napięcie i natężenie jest polecane. Więcej o taśmach LED przeczytasz także na: led-labs.pl/tasmy-led.
Taśma LED zdecydowanie ma teraz swoje 5 minut. O tym fakcie świadczyć może to, że zaczęto je montować nawet jako tylne oświetlenie telewizorów. Tak podświetlony od tyłu telewizor nie dość, że wygląda ciekawie, to potrafi mieć to aspekt praktyczny. Dzięki podświetleniu z tyłu – czerń wydaje się znacznie głębsza.